Po wielu miesiącach pandemii i obostrzeń, wiele sektorów usługowych wraca do normalności, jednak na nowych zasadach. Cała branża TSL przystosowała się do nowych okoliczności, jednocześnie zachowując czujność. Ceny usług transportowych wciąż rosną, co jest konsekwencją ożywienia gospodarczego. Co czeka branżę transportową w niedalekiej przyszłości?
Zapotrzebowanie na usługi transportowo-logistyczne w czasie pandemii
W dobie pandemii szczególnie zauważalne jest znaczenie nieprzerwanych łańcuchów dostaw, zarówno dla całego sektora TSL, jak i konsumentów. Obostrzenia związane z ogólnoświatową pandemią dotyczyły nie tylko branży transportowej, ale również zakładów przemysłowych, powodując zastój na długie tygodnie. Dodatkowo zamknięcie granic oraz niższy popyt konsumpcyjny na arenie międzynarodowej znacząco wstrzymało ruch, generując straty dla całej branży TSL. W związku ze zmniejszeniem restrykcji, w 2021 roku obserwuje się wzrost popytu, co pozytywnie wpływa na wymianę handlową pomiędzy krajami europejskimi. Niestety nawet dynamiczny wzrost konsumpcji nie pozwoli uzyskać poziomu sprzed pandemii koronawirusa. Mediana popytu transportu do Niemiec w kwietniu 2021 roku osiągnęła 88 pkt., co uważa się za duży skok w porównaniu z kwietniem 2020 roku, kiedy indeks osiągnął 33 pkt. Niestety w bieżącym roku nie jest to imponujący wynik w porównaniu z kwietniem 2019 roku. Wówczas mediana indeksu popytu transportu kształtowała się na poziomie 131 pkt. Taka tendencja nie dotyczy jedynie kierunków do Niemiec, ale również innych znaczących rynków.
Wzrost cen usług transportowych
Rynek konsumpcyjny w 2021 roku znacząco się odbudował, co spowodowało wzrost stawek w transporcie międzynarodowym w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dotyczy w szczególności tras do Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec oraz Włoch. Na indeks stawek ma również wpływ dynamiczny wzrost produkcji przemysłowej w Polsce oraz zwiększone zapotrzebowanie na import polskich produktów, a co za tym idzie zwiększony popyt na usługi transportowe. Ze względu na większą konsumpcję dóbr, firmy transportowe podwyższają stawki, chcąc odbić sobie poprzednie miesiące. Mimo zwiększonego zapotrzebowania na usługi transportowe, podaż nie osiągnie poziomu sprzed pandemii. Inflacja oraz niedobór kierowców zawodowych przyczyniły się do wzrostu wynagrodzeń dla pracowników, a co za tym idzie – wzrost cen usług transportowych. Brak rąk do pracy wpłynie również na zwiększenie kosztów prowadzenia działalności, co w konsekwencji odbije się na konsumentach.
Pakiet Mobilności – zmiany w sektorze transportowym
Jednak to nie koniec podwyżek w branży TSL. Na wzrost stawek znaczący wpływ ma Pakiet Mobilności, który będzie obowiązywać od 2 lutego 2022 roku, jednak w Polsce pierwsze regulacje zaczęły obowiązywać od 20 sierpnia 2020 roku. Zmiany w funkcjonowaniu sektora transportu drogowego wpłyną na przedsiębiorstwa transportowe, jak i kierowców. Pracownicy będą mieli zagwarantowane pełne wynagrodzenie minimalne kraju, w którym świadczą usługi. Ponadto przepisy dotyczą zmiany czasu prowadzenia pojazdów, obligatoryjnych odpoczynków kierowców, powrotów do centrów operacyjnych, kabotażu, oddelegowania kierowców, licencji oraz tachografów dla firm działających w sektorze transportu międzynarodowego z flotą pojazdów od 2,5 do 3,5 t. Pakiet Mobilności oraz wysokie ceny paliwa będą miały wpływ na stawki przewoźników za transport wszystkich produktów. Prognozuje się, że ceny wzrosną o minimum 5-10 proc. w stosunku do aktualnych. Obecnie trudno ocenić z jaką skalą będziemy mieli do czynienia, jednak można być pewnym, że podwyżki będą odczuwalne.