Konflikt zbrojny w Ukrainie niesie za sobą tragiczne konsekwencje dla tego kraju w wielu dziedzinach życia. Skutki gospodarcze są odczuwalne także w Polsce, szczególnie w branży TSL. Wybuch wojny ma duży wpływ na logistykę i zerwanie łańcucha dostaw.
Udział sektora TSL w polskiej gospodarce
Gospodarka to system naczyń połączonych, a zmiany na rynkach międzynarodowych dotykają niemal każdego sektora. Bezpośredni udział branży transportowej w polskim PKB wynosi 6 proc. Jednak znaczenie sektora TSL dla gospodarki jest o wiele większe. Bez transportu inne sektory nie mogą prawidłowo funkcjonować, w szczególności przemysł i handel. Branża logistyczna szybko reaguje na wszelkie wahania rynkowe i odzwierciedla stan polskiej gospodarki. Nic dziwnego, że rodzimi przedsiębiorcy czują się zagrożeni i niepewni przyszłości.
Zerwanie łańcuchów dostaw
Początek konfliktu zbrojnego przyniósł zanik popytu na usługi transportowe do Rosji, Ukrainy oraz Białorusi. Załamanie większości łańcuchów dostaw wpływa przed wszystkim na zaprzestanie lub ograniczenie produkcji w wielu firmach, co z kolei powoduje mniejsze zapotrzebowanie na surowce, i w konsekwencji na działania związane z ich dostarczeniem. Znacznie ograniczony przepływ pieniędzy, towarów i usług dotkliwie wpływa na kondycję polskich przedsiębiorców. Nie dość, że wyjazd do kraju dotkniętego konfliktem zbrojnym jest niebezpieczny, to jeszcze przestała obowiązywać ochrona ubezpieczeniowa. Transport zza wschodnią granicę często był obarczony większym ryzykiem niż przewozy do krajów UE. Wiele firm transportowych wyspecjalizowało się w obsłudze przewozów do Rosji, Ukrainy czy Białorusi, jednak ubezpieczyciele mieli wyższe wymagania względem polskich przewoźników, czasami wręcz odmawiając ochrony. Obecnie nawet transporty krajowe przy ścianie wschodniej stają się zagrożeniem.
Odpływ ukraińskich kierowców
Wojna w Ukrainie wiąże się z odpływem ukraińskich pracowników. Niektóre polskie przedsiębiorstwa straciły nawet 50 proc. swoich kierowców. Napływ uchodźców z terenów wojennych zmienił rynek pracy. Dotyczy to w szczególności kobiet, które poszukują środków do życia. Natomiast powszechna mobilizacja do obrony Ukrainy spowodowała odpływ mężczyzn w przedziale wiekowym 18-60 lat, którzy są automatycznie wcielani w struktury obrony Ukrainy. W tej grupie znajdują się zawodowi kierowcy.
Inflacja dotknęła polskich przedsiębiorców
Nie można również zapominać o galopującej inflacji oraz wzroście cen paliw. Radykalne ograniczenie importu i eksportu towarów przekłada się na jeszcze większy wzrost inflacji w Polsce. Ukraina była znaczącym eksporterem nawozów, olejów spożywczych oraz zbóż. Skutki konfliktu zbrojnego idą dalej – przekładają się na 44-procentowy wzrost cen baryłki ropy na rynkach międzynarodowych. Wszystkie te czynniki pogorszyły sytuację finansową polskich firm transportowych. To wysoka cena jaką ponoszą przedsiębiorcy, którzy musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości.